wtorek, 28 stycznia 2014

Piękna nasza Polska cała

Ten wpis powinien pojawić się nie w styczniu, a w czerwcu, bo dotyczy Bożego Ciała, ale co tam! Teraz nam kolorów i kwiatów trzeba. Tak, tak, znów będzie o kwiatach. Ale tym razem żadnych listków ani gałązek, same płatki!

Żeby nazbierać wystarczająco dużo płatków, mieszkańcy Spycimierza już w poniedziałek przed Bożym Ciałem (które, jak wiadomo, obchodzone jest zawsze w czwartek) wyruszają na okoliczne łąki, giełdy kwiatowe, wizytują ogrody wszystkich znajomych i ogólnie rzecz biorąc sieją spustoszenie wszędzie gdzie się pojawią. A gdy worki, kartony i wiaderka pełne są już białych, czerwonych, żółtych i niebieskich płatków, rozpoczyna się akt tworzenia.


Około dwukilometrowa pętla wkoło całej wsi (początek i koniec pod kościołem) podzielona jest na odcinki, każdy odpowiedzialny jest za fragment asfaltu przed swoim domem.
miejsca przed ołtarzami dekorowane są ze szczególną dbałością
 I każdy może zrobić z nim co chce.
najpierw trzeba narysować wzór piaskiem
Jedni rysują motywy kwiatowe lub figury geometryczne, inni tworzą prawdziwe obrazy, z aniołkami i Matką Boską.
to chyba najładniejszy obraz, jaki powstał w 2009 roku
Ważne jest, by wzór był ładny i szczelnie pokryty kolorowymi płatkami. Praca jest czasochłonna, dlatego artyści rozpoczynają tworzenie wcześnie rano.
 Koło południa zaczynają się zjeżdżać przeszkadzający turyści, dobrze więc do tego czasu uporać się z większością kwietnego dywanu.
turyści...
Ale najważniejsze, żeby zdążyć na czwartą lub piątą po południu, bo wtedy rozpoczyna się msza, a po niej procesja. Ksiądz, ministranci, bielanki, wszystko tak samo jak wszędzie, tylko zamiast po asfalcie, idą po trasie wyznaczonej płatkami kwiatów.
rozpoczyna się procesja
 I - zupełnie jak w przypadku buddyjskiej mandali – piękny obraz, efekt wielu godzin pracy, zostaje zniszczony.

a tak wygląda kwietny dywan po procesji

Nikt się nie martwi, bo przecież pracował nie dla poklasku, a na chwałę Pana. Ale gdyby w przyszłym roku ktoś chciał dopomóc i ulżyć trochę zmęczonym artystom, to bardzo chętnie! Jeden pan, mający do zagospodarowania wyjątkowo długi kawałek asfaltu, z całych sił zachęcał nas do pomocy.
wiele godzin w niewygodnej pozycji - nie jest łatwo

- Przyjedziecie w poniedziałek, rozbijecie sobie namiot u mnie w ogródku. Pokażę wam, gdzie są najlepsze łąki, nazbieracie płatki, a potem możecie zrobić jaki chcecie wzór. Przyjedźcie!


Kto wie, może to dobry pomysł na spędzenie długiego czerwcowego weekendu. Chodzić po łąkach, zbierać kwiaty, tworzyć obrazy, kto wie…

Spycimierz zaprasza

2 komentarze:

  1. Piekne.
    A co się dzieje gdy zacznie wiać wiatr lub lunie rzęsisty deszcz?
    Istna burza kwiatowa :)
    Mam nadzieję, że tam na górze pilnują, aby tego tygodnia pogoda była bezwietrzna;)

    OdpowiedzUsuń