wtorek, 7 stycznia 2014

Piękna nasza Polska cała

Przyczepił się coś do mnie ten temat kwiatowy... Nie będę z tym walczyć i opiszę Wam kolejne warte odwiedzenia miejsce pełne zieleni oraz innych kolorów.
    Znajduje się ono w Dobrzycy, małej miejscowości położonej pomiędzy Koszalinem a Kołobrzegiem.



     Do "Ogrodów Hortulusa" wybrać się można o każdej porze roku, bo zaprojektowano je tak, by zawsze było w nich pięknie i ciekawie. Ja odwiedziłam je latem, więc zdjęcia, które zaraz Wam pokażę są "letnie". Gdyby ktoś dysponował "zimowymi" czy "jesiennymi" to bardzo chętnie bym na nie popatrzyła.
     Ogrody, które można podziwiać całymi godzinami, spacerując, siedząc na rozlicznych ławeczkach


 i fotelach a nawet bujając się w hamaku,  podzielone są na małe działki, każda o innym charakterze. Są więc ogródki kolorystyczne: biały,


żółty,


różowy,


czy niebieski.

 
Ten ostatni wyposażono w najwięcej sztucznych elementów, bo podobno bardzo mało kwiatów kwitnie na prawdziwie niebieski kolor i najtrudniej jest stworzyć ogród w tym odcieniu.
Są w Dobrzycy także ogrody inspirowane twórczością Gaudiego,
 
 
kulturą Japonii,
 
 
oraz takie w stylu francuskim.
 
 
Oczywiście, w szanującym się ogrodzie nie mogło zabraknąć rosarium
 
 
i oczka wodnego.
 
 
A może nawet całego oka...
 
Jesienią zeszłego roku otwarto kolejną część Ogrodów Hortulusa, a w czerwcu planowane jest udostępnienie zwiedzającym największego na świecie ogrodowego labiryntu.
Cóż, trzeba będzie pojechać. Zwłaszcza, że gdy już się człowiek nasyci tymi wszystkimi krzaczkami, kwiatami i drzewami to wystarczy kilkuminutowa jazda samochodem i już się ogląda inne, choć tez piękne widoki. W Mielnie, Gąskach, Ustroniu Morskim...
 
 

1 komentarz:

  1. Łoł, to strasznie fajne, Ja się chętnie wybiorę, chociaż to daleko :). Teraz musi tam być ciekawie, zima bez śniegu.

    OdpowiedzUsuń