wtorek, 29 listopada 2016

Najmniejszy park narodowy świata

Île de la Madeleine to kolejne warte odwiedzenia miejsce, oddalone od Dakaru o kilkanaście minut podróży motorówką. 

Dakar jest naprawdę blisko - płynąc na wyspę cały czas można podziwiać pomnik renesansu Afryki

piątek, 25 listopada 2016

Afrykański teatr życia

Godzina 19:30, zmierzch już zapadł i oświetlony żółtym światłem ulicznych latarni Dakar wygląda zupełnie jak teatralna dekoracja. A ja, mimo że stoję 30 centymetrów od pani sprzedającej z miednicy liście mięty i innych nieznanych mi roślin, pół metra od leżącej na jezdni sterty ubrań i milimetry od mijających mnie przechodniów, to czuję się jak widz w tym teatrze.

czwartek, 24 listopada 2016

Obiady czwartkowe

Na kuchni Senegalu niewątpliwie odcisnęła się obecność francuskich kolonizatorów. To dzięki nim bagietka jest podawana nie tylko na śniadanie, ale do każdego posiłku, wszystko jedno czy zamówiło się rybę, frytki czy makaron.

w mglisty listopadowy dzień miło powspominać takie śniadanie...

poniedziałek, 21 listopada 2016

Wyspa Gorée

Niewątpliwą zaletą Dakaru jest jego położenie –  z miasta blisko nie tylko do plaż i ciepłych wód Oceanu Atlantyckiego, ale też do rozmaitych wysp, z których każda oferuje gościom inne atrakcje. Dzięki temu, bez konieczności odbywania długich podróży, bez codziennego pakowania plecaka i poszukiwania nowego hotelu, można spędzić kilka dni, zwiedzając miejsca atrakcyjne przyrodniczo, ważne historycznie lub po prostu piękne.

wyspa Gorée

czwartek, 17 listopada 2016

Obiady czwartkowe

Kuchnia senegalska… hmm, nie jestem pewna czy grillowaną rybę można oddać na własność jednemu krajowi. Nawet jeśli w Senegalu jadałam ją znacznie częściej niż gdziekolwiek indziej na świecie. 

że to danie afrykańskie najłatwiej poznać po smażonych plantanach

wtorek, 15 listopada 2016

poniedziałek, 14 listopada 2016

Senegalskie impresje

Nie będzie mi łatwo pisać o Senegalu. Za mało czasu, za dużo emocji. Zmysły szaleją od nadmiaru bodźców, dusza się rwie, ciało nie nadąża.
Ja – człowiek, zdecydowanie pochodzę z Afryki. Czuję się tu jak w domu o wiele bardziej niż w jakiejkolwiek innej części świata.