Jemen – kiedyś Królestwo Saby,
która uwiodła Salomona i Arabia Felix (czyli szczęśliwa), starożytna kraina
bogata w złoto, przyprawy i kawę. Stanowiła ważne miejsce na mapie szlaku
handlowego z Mezopotamii i Indii do Egiptu.
jemeńska prowincja
Dziś - zapomniany kraj budzący w
Europejczykach wyłącznie najgorsze skojarzenia. Większość moich znajomych,
ludzi mających (tak jak i ja) swój pępek świata w kraju nad Wisłą, na wiadomość
o mojej wyprawie reagowała podobnie:
- Jemen?! Oszalałaś? Przecież tam sami terroryści, bin
Laden, porwania…
Ja jednak
byłam uparta. Widoki Sany, które zobaczyłam kiedyś na zdjęciach w jakimś
czasopiśmie były tak niesamowite, że śniły mi się po nocach.
typowa sanańska (to przymiotnik od „Sana”) architektura
sami powiedzcie – czy można
nie zakochać się w tym mieście?
kolorowe witraże nadokienne to
bardzo popularny sposób dekorowania budynków
bogactwo przypraw, dzięki
którym jemeńskie potrawy są takie pyszne
co wtorek handluje się w Sanie
osłami
Sana… tak
się rozanieliłam tymi wspomnieniami, że muszę przerwać opowieść i pooglądać
sobie zdjęcia z tamtej podróży. A potem wybiorę te najlepsze i zaproszę Was do
Jemenu raz jeszcze. A może i dwa razy J
[1] Dżambija – rodzaj
kindżału, zakrzywiony krótki miecz, bez którego żaden sanijczyk nie wyjdzie z
domu. Używany jest głównie podczas tradycyjnych tańców, na co dzień zaś
najbardziej przydaje się do zawieszenia na jego rękojeści reklamówki z liśćmi
qatu.
Fantastyczne piernikowe domki, mam nadzieję, że nie mieszkają tam Baby Jagi...
OdpowiedzUsuńPrzeciwnie! Tylko dobre wróżki :)
OdpowiedzUsuńTe domki na prawdę wyglądają jakby były zrobione z piernika i nie wiem czy to złudzenie optyczne, ale ich geometria pozostawia wiele do życzenia :) Są bajeczne ;)
OdpowiedzUsuńnie złudzenie, są takie właśnie pięknie krzywe. Oraz przecudne
UsuńTej wyprawy i tej do Syrii, zazdroszczę Ci chyba najbardziej ze wszystkich innych, zwłaszcza, że się tam teraz porobiło nie fajnie... :(
OdpowiedzUsuńNo! Sama sobie zazdroszczę, jak mi się przypomni :) A nad tym, że teraz tam nie można, ubolewam straszliwie. Ale nie tracę nadziei, w końcu przecież spokój musi nadejść...
Usuń