Wczoraj był koncert "Solidarni z Ukrainą" i tak jakoś mi się przypomniało...
Twaróg i małosolne ogórki na Besarabce w Kijowie,
oszałamiający zapach lip na Deribasowskiej w Odessie,
wielkie mięsiste czereśnie z robakami w Symferopolu,
palmy na tle ośnieżonych gór w Jałcie,
wódka z kiszonymi pomidorami o pierwszej w nocy w barze w Boryspolu,
pewien wieczór w Dniepropietrowsku,
deszcz koło opery we Lwowie,
tak mi się jakoś przypomniało....
Lwów
Twaróg i małosolne ogórki na Besarabce w Kijowie,
oszałamiający zapach lip na Deribasowskiej w Odessie,
wielkie mięsiste czereśnie z robakami w Symferopolu,
palmy na tle ośnieżonych gór w Jałcie,
wódka z kiszonymi pomidorami o pierwszej w nocy w barze w Boryspolu,
pewien wieczór w Dniepropietrowsku,
deszcz koło opery we Lwowie,
tak mi się jakoś przypomniało....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz