piątek, 3 kwietnia 2020

KrajKuchnia - Demokratyczna Republika Konga


Demokratyczna Republika Konga to jądro ciemności Afryki. Naszpikowana diamentami kraina, której mieszkańcy muszą często żyć za 18 centów dziennie. Nie jest to miejsce, do którego się jeździ po przepisy na wykwintne potrawy.

a flagę mają taką wesolutką...

Dlatego rozpoczynając poszukiwania kongijskiej potrawy, nie miałam zbyt wygórowanych wymagań. Uznałam, że zrobię pierwsze, co mi wpadnie w ręce. Więc, choć mam wrażenie, że bez względu na stronę świata, co druga potrawa, jaką gotuję, zawiera w sobie czerwoną fasolę, nie wybrzydzałam.
Loso na Madesu spełnia warunki, bo jest to potrawa z Konga-Kinszasy (tak nazywanego dla odróżnienia od drugiego Konga – Brazzaville), kraju, który stanowi potwierdzenie reguły, że im więcej demokracji jest w nazwie, tym mniej jej w rzeczywistości.
A zatem, Loso na Madesu, czyli kongijska fasola z ryżem. 


Do przyrządzenia tego dania potrzebne są: ryż, czerwona fasola, również czerwona cebula, papryka dowolnego koloru i koncentrat pomidorowy.
Jeśli fasolę mamy suchą, należy namoczyć ją przez noc. W moim sklepie akurat była tylko fasola w puszce, więc moczenie i gotowanie mogłam sobie darować. Zaczęłam od razu od smażenia cebuli i papryki. 


Po kilku minutach do warzyw dołożyłam koncentrat pomidorowy, dolałam trochę wody i całość gotowałam do momentu, gdy uznałam, że już wystarczy. Zajęło to parę minut.
Kolejnym krokiem było dorzucenie fasoli i dosypanie przypraw, czyli soli, gałki muszkatołowej i listków laurowych. 


Dolałam też trochę wody i przykryłam patelnię pokrywką. Trzymałam potrawę na niewielkim ogniu około pół godziny, sprawdzając co jakiś czas, czy nie zaczyna przywierać.


Gdy mieszanka fasolowo-paprykowa była już gotowa, nałożyłam na talerz porcję ryżu i porcję fasoli, tworząc w ten sposób kompletne danie.


Smaczne było, choć odrobinę już mi się nudzi czerwona fasola. Mam nadzieję, że następne danie – z Dominiki – będzie miało w sobie coś innego. Zapraszam!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz