środa, 12 lutego 2014

Jadę

Podróżować można na wiele sposobów.
Na indonezyjskiej Jawie tak:



A po Bangkoku można popływać sobie taką łódką:
 

W Erytrei jechałam tym pociągiem:
 


 W Uzbekistanie zaś przemieszczałam się wytwornym ekspresem Taszkient - Samarkanda - Buchara.


Był nie tylko pięknie ukwiecony, ale w każdym przedziale do dyspozycji pasażerów była porcelanowa zastawa do herbaty i telewizor.
Na Saharze Zachodniej było ciut mniej elegancko.


A czym jadę teraz? Już niedługo wszystko opiszę. I pokażę fotki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz