niedziela, 7 maja 2017

Iran, opowieść dwunasta - o ogrodach

Irańczycy najbardziej na świecie kochają dwie rzeczy – słodycze i ogrody. O sztuce cukru już pisałam, słodyczami zajmę się w najbliższy czwartek, a dzisiejszą opowieść chcę poświęcić ogrodom.

perskie ogrody zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa jako urzeczywistnienie idei rajskiego ogrodu


Nie będę pisała zbyt wiele, bo wydaje mi się, że samo wyrażenie „perski ogród” wystarcza, by pobudzić wyobraźnię i żadne słowa nie są tu już potrzebne.

ogród w Kaszanie otoczony jest murem z basztami, mogącymi służyć za scenografię do opowieści o Alladynie czy Ali Babie

Popatrzcie zatem na fotografie. Mam nadzieję, że dzięki nim oddalicie się na chwilę od biurka w pracy i przeniesiecie się do krainy perskich księżniczek,

Irańczycy bardzo lubią się fotografować, zwłaszcza w strojach historycznych 

 kwiatów gorzkich pomarańczy, 

pomarańcze to takie dziwne rośliny, które potrafią kwitnąć i owocować jednocześnie. Dzięki temu mogę pokazywać Wam i zdjęcia pomarańczowych kul i białych pachnących kwiatów

szemrzących źródełek, 

projektanci ogrodów najchętniej wykorzystywali kąty proste i symetrię. Skomplikowany system inżynieryjny doprowadzał wodę do najdalszych zakamarków, pozwalając na stworzenie zielonych chłodnych oaz, stanowiących kontrast z otaczającą je gorącą i suchą pustynią

kolorowych kafelków, 


wytwornej kaligrafii, kwiatów, 

kwiaty prawdziwe

i stworzone przez człowieka

cyprysów…




w ogrodach budowano pięknie zdobione altany

i pawilony,

które dziś najczęściej pełnią funkcję muzeów

choć czasem, jak ten pawilon w jednym z ogrodów Szirazu, nie są do zwiedzania

natomiast zawsze można posiedzieć wśród zieleni i odpocząć od hałaśliwej irańskiej ulicy

Sziraz, ulica przylegająca do ogrodu

ogrody Szirazu

2 komentarze:

  1. Cudownie jest odwiedzać takie miejsca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świat jest pełen takich wspaniałości. Dlatego tak cudownie jest podróżować.

      Usuń