Nie wiem, czy to dlatego, że od bardzo dawna warzono tu sławne w świecie piwo i pewnie zawsze bywali tu i bogaci biznesmeni i smakosze,
czy może dlatego, że tutaj, czyli w swoim rodzinnym mieście, Emil Škoda otworzył fabrykę samochodów,
czy może z jeszcze jakiejś innej przyczyny, w każdym razie, Pilzno to miasto z niesłychanie wielką liczbą pięknych ozdobnych kamienic.
Jadąc tam, nie miałam nadmiernych oczekiwań. Myślałam, że – za wyjątkiem muzeum piwa – jest to niczym niewyróżniające się miasto, jakich wiele w tej części Europy.
Tymczasem okazało się, że spokojnie można spędzić w Pilźnie kilka dni, wyłącznie spacerując i przyglądając się kamienicom.
Niektóre z nich są po prostu ozdobne,
inne zaś opowiadają rozmaite historie.
Są kamienice pokryte wspaniałymi rzeźbami
i takie, które oślepiają
złotym blaskiem.
wejść na najwyższą w Czechach kościelną wieżę,
zwiedzić dwa muzea piwa,
napić się piwa,
pójść do Depo 2015,
porozmawiać z właścicielką muzeum panienek,
zapoznać się z ekspozycją muzeum sztuki religijnej,
przejść trasę podziemnych tuneli…
No jak?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz