piątek, 19 marca 2021

KrajKuchnia - Kongo

 Kuchnia kongijska pojawiła się już w KrajKuchni w postaci dania z Demokratycznej Republiki Konga, zwanej Kongo-Kinszasa. Teraz przyszła kolej na Kongo-Brazaville. Stolice tych dwóch państw leżą na przeciwległych brzegach rzeki Kongo. Odległość z dworca w Brazaville do dworca w Kinszasie wynosi 5 km i można ją pokonać w 32 minuty, przepływając promem przez rzekę Kongo.

zdaje się, że oficjalna nazwa tego kraju to Republika Konga, ale na liście Wikipedii, którą się kieruję w KrajKuchni, pierwszą nazwą jest Kongo, więc niech już tak zostanie

Wydaje się zatem zrozumiałe, że kuchnie tych dwóch krajów są podobne. Kongo-Kinszasa reprezentowane było w KrajKuchni przez danie z czerwonej fasoli, a potrawa z Kongo-Brazaville będzie z fasoli białej. Co prawda miałam przez chwilę nadzieję, że uda mi się zrobić kulki z plantanów, ale wyprawa do sklepu afrykańskiego zakończyła się niepowodzeniem (na szczęście obok jest supermarket wietnamski, więc nie musiałam wracać do domu z pustymi rękami). Tak więc stanęło na fasoli, czyli madesu.


Brazavillskie madesu składa się z: białej fasoli, papryki, cebuli, czosnku, selera naciowego, szczypiorku oraz pomidorów w zalewie, wędzonej papryki i jakiejś przyprawy. Pani, która podawała przepis, tak właśnie powiedziała. Zachęcała, by była to przyprawa grillowa, ale może być dowolna inna. Ja akurat miałam resztkę mieszanki do grzanek, więc taką wzięłam.


Madesu robi bardzo łatwo – trzeba po prostu poszatkować wszystko, czyli cebulę, selera, czosnek oraz szczypiorek i podsmażyć na oleju, doprawiając wędzoną papryką i mieszanką przyprawową. 

szczypiorek lepiej dodać pod koniec smażenia

Potem dorzucić pomidory i ugotowaną wcześniej fasolę. Wszystko razem gotować aż do uzyskania pożądanej konsystencji. I już.


Danie niekłopotliwe, szybkie w przygotowaniu i przyjemne w jedzeniu. A następnym razem zaczniemy mini cykl koreański. Na początek Korea Południowa – zapraszam!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz