wtorek, 22 sierpnia 2023

KrajKuchnia - Nauru

 Nauru to taka mała kropeczka, gdzieś hen na Pacyfiku. Państwo to zamieszkuje zaledwie 10 tysięcy osób, a i tak udało im się podzielić na 12 plemion, co symbolicznie przedstawia gwiazda na naurańskiej fladze. 


W ogóle jest to flaga odznaczająca się ogromnymi walorami edukacyjnymi. Patrząc na nią, od razu wiemy, że chodzi o państwo leżące na oceanie (granatowe tło), tuż pod równikiem (żółta kreska i usytuowana pod nią gwiazda). Ludność wywodzi się od 12 plemion (dwanaście ramion gwiazdy), a ich największym bogactwem są fosforyty (dlatego gwiazda jest biała).

Do skarbów, które nie zmieściły się na fladze niewątpliwie należą ryby i kokosy. Większość przepisów na dania naurańskie zawiera ryby lub owoce morza, a kokosy są po prosu w każdej potrawie, przebijając dary morza, bo dodaje się je zarówno do jedzenia słonego, jak i do deserów oraz napojów.

Danie narodowe to ryba w kokosowej panierce. Na drugim miejscu są robione identycznie krewetki. I już miałam iść do sklepu po krewetki właśnie, gdy okazało się, że na wyspie żyją także weganie, którzy również panierują wszystko w kokosach.

Do popularnych dań naurańskich należy kalafior w kokosowej skorupce. Robi się go z: kalafiora, wiórków kokosowych, tartej bułki, soku z cytryny, skrobi kukurydzianej i siemienia lnianego.


Najpierw miesza się siemię z sokiem z cytryny i wodą i pozwala chwilę popracować, aż wytworzy się kisiel. 


Następnie trzeba podzielić kalafiora na małe różyczki, takie akurat na jeden kęs.

Gdy już mamy wszystko gotowe, otaczamy się wieloma talerzami, na których znajdują się w nieprzypadkowej kolejności: woda, skrobia kukurydziana, lniany glutek i na końcu, to co najważniejsze – wiórki kokosowe zmieszane z bułką tartą, odrobiną soku z cytryny i szczyptą soli.


Kalafiorowe różyczki obtaczamy po kolei we wszystkich substancjach, a następnie smażymy na złoto.


Wychodzi z tego bardzo atrakcyjna przekąska, którą zjadamy z dużą przyjemnością, myślami podążając ku kolejnemu krajowi z listy wszystkich państw świata. Następnym razem będzie Nepal. Zapraszam!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz