poniedziałek, 15 lutego 2021

KrajKuchnia - Kiribati

 Kiribati to kraj, o którym nasze media wspominają raz do roku, w Sylwestra, ponieważ to właśnie tam najwcześniej zaczyna się nowy rok. Wiele więcej o tym wyspiarskim państwie (jedynym położonym na czterech półkulach) nie wiemy. Prawdziwy to koniec świata. 

Trzy podwójne pasy symbolizują trzy główne archipelagi Kiribati - Wyspy Gilberta, Feniks i Line Islands

Od dawna mam ochotę się tam wybrać, ale jest to jedno z niewielu już miejsc na świecie, do którego dotarcie jest na tyle czasochłonne, że na zwykły urlop się nie opłaca. Czekam więc na jakiś korzystny układ losu, a oczekiwanie to umilam sobie kiribacką zupą.

Znaleźć przepis na danie z kraju leżącego na pacyficznych wyspach nie było łatwo. Na szczęście przejrzawszy wszystkie propozycje potraw z langustami, jeżowcami i innymi rozgwiazdami, znalazłam przepis na zupę z dyni. Do jej sporządzenia wystarczy dynia, mleko kokosowe, olej także kokosowy, szczypiorek i imbir.


Najpierw należy na rozgrzanym oleju kokosowym podsmażyć pokrojoną w kostkę dynię


 i posiekany imbir. Potem zalewa się wszystko wodą i gotuje, aż dynia zmięknie. Następnie rozgniata się ją (można zmiksować, ja użyłam widelca), 


miesza z mlekiem kokosowym i doprawia do smaku solą oraz pieprzem. Dla urody posypuje się gotową zupę szczypiorkiem.

Według autorki przepisu można tę zupę jeść zarówno na ciepło, jak i na zimno. Ja wybrałam ten pierwszy sposób, bo wiadomo, że zimą w Polsce chłodnik nie jest szczególnie kuszący.


Zupa była bardzo smaczna, polecam.

A następnym razem pojedziemy do Ameryki – będzie danie rodem z Kolumbii, zapraszam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz