czwartek, 20 lipca 2017

Obiady czwartkowe

Rano włączyłam radio i dowiedziałam się, że najszczęśliwsi są ludzie wydający pieniądze na podróże, książki i przyjemności.

szczyt szczęścia - księgarnia w dalekim egzotycznym kraju

 Potem otworzyłam skrzynkę mejlową i przeczytałam wiadomość od firmy Chat Sim (za pomocą ich karty kontaktuję się ze światem podczas zagranicznych podróży), która martwi się tym, że od dawna nigdzie nie wyjeżdżałam.
Postanowiłam natychmiast coś z tym wszystkim zrobić. Ponieważ akurat nie mogę chwilowo nigdzie pojechać, a i pieniędzy lepiej nie wydawać, po prostu poszłam się do kuchni, wyjęłam z szafki moje ukochane książki Yotama Ottolenghiego i udałam się w bardzo przyjemną kulinarną podróż.
Przejrzawszy przepisy i sprawdziwszy co mam w szafkach i lodówce, zrobiłam sobie ucztę co się zowie.
Z kuskusu, fety, szafranu i berberysu usmażyłam placuszki  - bo wciąż jeszcze żywe są wspomnienia z Iranu, 

placuszki dopiero będą, na razie są prawie wszystkie składniki (berberys schował się pod fetą)

zaś z brokułów, makaronu ryżowego i mleka kokosowego zrobiłam curry – bo dawno już nie byłam na Dalekim Wschodzie i chętnie bym tam pojechała.


Kiedy kuchnia napełniła się zapachem curry, poprzechadzałam się chwilę po gwarnej Khao San Road w Bangkoku, 

ta ulica to jedna wielka jadłodajnia, spróbowanie wszystkich oferowanych tam dziwności kulinarnych przerasta nawet moje możliwości

 skubiąc berberys, odwiedziłam bazar w Kaszanie, 


a ponieważ wciąż mi było mało, wyjęłam z lodówki słoik z chutneyem cebulowym, dzięki któremu na moment przeniosłam się do Starego Delhi. 


Właściwie to pobyłam tam nieco dłużej, bo do obiadu czytałam książkę „Delhi. Stolica ze złota i snu” (ładny tytuł, prawda?)

osobiście uważam, że ten tytuł bardziej pasowałby do Kalkuty

Prawdziwa zielona herbata prosto z Japonii (M. i K. dbają o to, żeby mi jej nie zabrakło) dopełniła dzieła. Dzięki podróżom, książkom i przyjemnościom mam dziś prawdziwie szczęśliwe popołudnie.

miło tak pobujać w obłokach nad Japonią

Czego i Wam życzę. Smacznego!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz