Do niewątpliwych atrakcji dużych tajwańskich miast należą nocne targi. Czasami odbywają się na specjalnych placach, czasem wieczorami zamykany jest kawałek ulicy,
![]() |
targ w Tajpej na ulicy Raohe |
Tajwan to nieco dziwne miejsce. Trochę państwo, a trochę nie. Ma swój rząd, walutę, hymn i flagę. Ale kiedy chciałam się ubezpieczyć przed podróżą, to poinformowano mnie, że wybieram się do Chin. Chociaż, żeby pojechać do Chin, trzeba mieć wizę, a na Tajwan nie. No i wydawało mi się do tej pory, że jesteśmy przeciw chińskim zakusom i za prawem Tajwanu do niepodległości. A tymczasem okazuje się, że to tylko pozory, a w rzeczywistości Polska nie uznaje państwowości tej wyspy.
Zgodnie z obietnicą teraz powinno być o Tajwanie. Ale zanim zdążyłam uporządkować tajwańskie wspomnienia, nadszedł czas Beninu.