Dziś wizyta w tuniskim muzeum Bardo. Słynie ono z pięknych
rzymskich mozaik i o nich właśnie powinien być ten tekst, ale postanowiłam, że
o starożytnościach napiszę później. A teraz chciałabym pokazać Wam serię zdjęć
sufitowych.
do Bardo idzie się, żeby oglądać takie mozaiki
Muzeum Bardo mieści się częściowo w dawnym Małym Pałacu beja
(w znajdującym się obok Wielkim Pałacu ma swą siedzibę tunezyjski senat i niestety
nie wolno tam wchodzić).
W skład prywatnej rezydencji władcy zbudowanej w
latach 1831-1832 wchodzą sale: bankietowa, muzyczna, jadalna itd. Teoretycznie
stanowią jedynie tło dla antycznych posągów, mozaik i innych zabytkowych
przedmiotów, ale według mnie w pełni zasługują na oddzielną wzmiankę. Ponieważ
podłogi i ściany wszystkich pomieszczeń zapełniają eksponaty muzealne, do
podziwiania pozostały jedynie sufity. Ale to wcale nie jest mało!
Trochę trudno było je sfotografować, ale robiłam co mogłam.
Oto efekt:
sufit ażurowy,
o, tu lepiej widać wzorek
sufit jak złota arabska taca
tu w zbliżeniu
sufit z dziurką
i ze zwisającymi sopelkami
antresola z sufitem owalnym
bogato zdobionym
sufit jak kalejdoskop, którym lubiłam się bawić w dzieciństwie
i kwiatki,
wiele rozmaitych kwiatków...
Ładnie sobie bej mieszkał, prawda?
Oj ładnie... faktycznie zawrót głowy. Kalejdoskop tez miałam, lubiłam. Te bejowe klimaty coś mają z magii...
OdpowiedzUsuńOrgia sufitowa! A co było na podłodze? :)
OdpowiedzUsuńNa podłodze były oczywiście mozaiki. Głównie rzymskie
Usuń