Tydzień temu, po trwających kilka lat pracach, otwarto w Warszawie nowe ulice. Świętokrzyską obejrzałam sobie od razu 1 października rano. Ścieżki rowerowe, ławki, drewniane megadonice, kwiaty, drzewa. Czy się komuś podoba czy nie, nie da się zaprzeczyć, że włożono w wygląd tej ulicy dużo pracy (i pieniędzy).
Kilka dni temu przespacerowałam się też nową Targową. Wygląda tak:
Przykro mi się zrobiło. Myślałam, że po tym długim i ciężkim dla okolicznych mieszkańców okresie, nowa ulica będzie piękna i zrekompensuje wszystkie trudy ostatnich lat. Niestety, zdaje się, że Praga już na zawsze będzie Kopciuszkiem Warszawy :(
Kilka dni temu przespacerowałam się też nową Targową. Wygląda tak:
Przykro mi się zrobiło. Myślałam, że po tym długim i ciężkim dla okolicznych mieszkańców okresie, nowa ulica będzie piękna i zrekompensuje wszystkie trudy ostatnich lat. Niestety, zdaje się, że Praga już na zawsze będzie Kopciuszkiem Warszawy :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz