Na hasło – danie czeskie, większość z nas z pewnością
odpowie - smažený sýr. Z potrawą tą
zaprzyjaźniłam się wiele lat temu, kiedy moja mama z delegacji w Czechosłowacji
przywiozła piękną lalkę w różowej piżamce i przepis na smażony ser. Polubiłam go
od razu i lubię do dziś, choć teraz rzadko go robię.
Z tym większą przyjemnością postanowiłam zrobić sobie
czeski smažený sýr. A żeby nie było tak zupełnie łatwo, przepis na sos tatarski
– obowiązkowy przecież dodatek do sera – wzięłam z czeskiej strony
inetrnetowej. Ponieważ wiedziałam, ogólnie rzecz biorąc, co w takim sosie
powinno być, zrozumiałam czeską instrukcję bez większych problemów. Nie do
końca byłam pewna, co znaczy „nakládane okurky”, ale uznałam, że muszą to
być marynowane ogórki. I takie właśnie wzięłam. Oprócz nich do sosu potrzeba
majonezu, cebuli i musztardy.
Lák z okurek można dać podle chuti, więc
uznałam, że u mnie taka chuć nie występuje i nie dałam.
Natomiast do smaženego sýra potrzeba żółtego sera oraz jajka
i bułki tartej.
Wykonanie dania jest banalnie proste, plaster sera trzeba
obtoczyć w jajku i bułce, a potem usmażyć na patelni. I już.
W Pradze do sera na ogół podawane są jeszcze hranolky, czyli
frytki. Ale ja ograniczyłam się do sera i sosu, który zrobiłam, mieszając
majonez z posiekaną cebulą, ogórkami i odrobiną musztardy.
Wyszło dobre i bardzo wspomnieniogenne danie. Niby
siedziałam w mojej kuchni, ale z każdym kęsem byłam coraz bardziej w pewnej
kamienicy na Žižkovie…
I tak to w miłej atmosferze zakończyłam kolejny etap
projektu KrajKuchnia – litera C już za nami. A co przed nami? Pięć państw na
literę D. Niby mało, ale rozrzucone są te kraje po całym świecie, więc nudno
nie będzie. Na początek Dania – zapraszam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz