Warszawska zagadka została już prawie w całości rozwiązana,
dziś odpowiedź na ostatnie pytanie.
Kość mamuta wisi w kościele św. Anny, tuż
koło pałacu w Wilanowie.
tylko się nie pomylcie - nie chodzi o kościół św. Anny na Krakowskim Przedmieściu, tylko o ten w Wilanowie
o, ten!
Murowana świątynia -
która zastąpiła istniejący od XIV wieku drewniany kościół św. Leonarda - zbudowana
została w 1772 roku z inicjatywy Augusta Adama Czartoryskiego. Wtedy też
odkryto zagrzebaną w ziemi kość, która dziś zdobi kościelną nawę.
kościół sąsiaduje z pałacem wilanowskim
Kościół św. Anny – jak większość warszawskich zabytków - ma
bogatą historię. O tym, co działo się w nim i w pobliskim pałacu w czasie
Powstania Warszawskiego można przeczytać we wspomnieniach hrabianki Anny
Branickiej, jednej z bohaterek książki „Dziewczyny z Powstania”. Polecam, bo to
opowieść niezwykła. A po lekturze warto wybrać się na spacer do Wilanowa i w kościele
św. Anny obejrzeć nie tylko kość mamuta, ale też miejsce spoczynku ojca
hrabianki Anny. Pod koniec życia nie wolno mu było nawet zbliżać się do
rodowych włości, ale na szczęście udało się uzyskać zgodę na pochowanie go w
Wilanowie.
pałac też fajny :)
A gdy już obejrzycie kościół, to zajrzyjcie też do pałacu. Zwłaszcza, że w niedziele można go zwiedzać bezpłatnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz