piątek, 1 listopada 2013

Arabeski - Jemen


Jemen – kiedyś Królestwo Saby, która uwiodła Salomona i Arabia Felix (czyli szczęśliwa), starożytna kraina bogata w złoto, przyprawy i kawę. Stanowiła ważne miejsce na mapie szlaku handlowego z Mezopotamii i Indii do Egiptu.

jemeńska prowincja

Dziś - zapomniany kraj budzący w Europejczykach wyłącznie najgorsze skojarzenia. Większość moich znajomych, ludzi mających (tak jak i ja) swój pępek świata w kraju nad Wisłą, na wiadomość o mojej wyprawie reagowała podobnie:

- Jemen?! Oszalałaś? Przecież tam sami terroryści, bin Laden, porwania…

            Ja jednak byłam uparta. Widoki Sany, które zobaczyłam kiedyś na zdjęciach w jakimś czasopiśmie były tak niesamowite, że śniły mi się po nocach.


typowa sanańska (to przymiotnik od „Sana”) architektura

 
Nic nie było w stanie odwieść mnie od pomysłu pojechania do Jemenu. Bez względu na wszystko postanowiłam na własne oczy zobaczyć to miejsce jak z baśni.


sami powiedzcie – czy można nie zakochać się w tym mieście?

 Sana, jedno z najstarszych miast świata (założył je osobiście syn Noego) pozwala odwiedzającemu ją człowiekowi stać się podróżnikiem w czasie. Spacerując wąskimi uliczkami, przy których gęsto stoją wysokie gliniane budynki zdobione zupełnie jak piernikowe domki, z koronkowymi białymi gzymsami i obramieniami okien, z misternie rzeźbionymi okiennicami i drzwiami, do których do dziś stuka się za pomocą kołatki, miałam wrażenie że przemieściłam się ładne kilkaset lat wstecz.


kolorowe witraże nadokienne to bardzo popularny sposób dekorowania budynków

 Ludzie, których mijałam na ulicy utwierdzali mnie w tym przekonaniu. Kobiety owinięte od stóp do głów w czarne szaty, mężczyźni w długich, białych galabijach z nieodłączną dżambiją[1] zatkniętą za bogato zdobiony pas – z pewnością wyglądali zupełnie tak samo i w dziewiętnastym i w siedemnastym i pewnie we wcześniejszych wiekach. I te małe sklepiki z przyprawami czy plecionymi koszykami...


bogactwo przypraw, dzięki którym jemeńskie potrawy są takie pyszne

 I bazar rodzynkowy, gdzie nie sprzedaje się w ogóle nic innego, tylko i wyłącznie przeróżne odmiany rodzynek. A na dokładkę, akurat w dniu, w którym przyjechałam pierwszy raz do Sany, odbywał się tam targ osłów. W samym centrum stolicy, w dwudziestym pierwszym wieku targowano osłami!

co wtorek handluje się w Sanie osłami

 Trochę tę średniowieczną atmosferę zakłócały samochody, które co jakiś czas próbowały jechać po wąskich uliczkach, przepychając się przez potok ludzi, osłów i ręcznych wózków. Ale na szczęście nie zdarzało się to zbyt często, pewnie dlatego, że piechotą można było dostać się wszędzie szybciej i wygodniej niż samochodem, który co chwila utykał w korku, złożonym zresztą głównie z ludzi i zwierząt.

            Sana… tak się rozanieliłam tymi wspomnieniami, że muszę przerwać opowieść i pooglądać sobie zdjęcia z tamtej podróży. A potem wybiorę te najlepsze i zaproszę Was do Jemenu raz jeszcze. A może i dwa razy J


 no i jak tu nie jechać...



[1] Dżambija – rodzaj kindżału, zakrzywiony krótki miecz, bez którego żaden sanijczyk nie wyjdzie z domu. Używany jest głównie podczas tradycyjnych tańców, na co dzień zaś najbardziej przydaje się do zawieszenia na jego rękojeści reklamówki z liśćmi qatu.

6 komentarzy:

  1. Fantastyczne piernikowe domki, mam nadzieję, że nie mieszkają tam Baby Jagi...

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeciwnie! Tylko dobre wróżki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Te domki na prawdę wyglądają jakby były zrobione z piernika i nie wiem czy to złudzenie optyczne, ale ich geometria pozostawia wiele do życzenia :) Są bajeczne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie złudzenie, są takie właśnie pięknie krzywe. Oraz przecudne

      Usuń
  4. Tej wyprawy i tej do Syrii, zazdroszczę Ci chyba najbardziej ze wszystkich innych, zwłaszcza, że się tam teraz porobiło nie fajnie... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No! Sama sobie zazdroszczę, jak mi się przypomni :) A nad tym, że teraz tam nie można, ubolewam straszliwie. Ale nie tracę nadziei, w końcu przecież spokój musi nadejść...

      Usuń