czwartek, 21 września 2017

Obiady czwartkowe

Jadąc do Rosji, nie nastawiałam się na żadne kulinarne niespodzianki. Wiadomo, że będzie solanka, barszcz, 


pielmieni, blincziki i sało, 


czyli same znajome, oswojone smaki. Okazało się jednak, że wszędzie można znaleźć potrawy zaskakujące.
O konfiturach z ogórków pisałam już wcześniej. Dziś chcę Wam przedstawić dania, których powstanie świadczy o ciężkim losie rosyjskiego ludu. Ale też o jego zaradności i woli przetrwania.
Konfitury z szyszek sosny to coś dla smakoszy. 


Człowiek zwykły jedząc taką kanapkę, co chwilę musi się upewniać, czy przez pomyłkę nie polał sobie chleba płynem do kąpieli.


Kawa z żołędzi, która mnie kojarzy się z wojennymi opowieściami partyzantów, jest nieco mniej ekstrawagancka w smaku, ale też nie każdemu przypadnie do gustu. Pani, od której ją kupiłam, zachwalała zdrowotne właściwości takiej kawy – podobno znakomicie obniża poziom cholesterolu. Radziła też, że jeśli ktoś ma problemy z wypiciem żołędziowego naparu, to może po prostu zjeść łyżeczkę kawy i popić odrobiną wody.  A co bardziej pomysłowi prezentobiorcy przekształcili rosyjską kawę w niebanalne słodycze.


Z iwan czajem kombinować nie trzeba. Ten najpożyteczniejszy napój na planecie Ziemia:


można wypić bez przykrości po prostu jako herbatę.

w tej miłej kawiarence wypiłam mój pierwszy iwan czaj

 Pewnie jest to zasługa enzymów zawartych w liściach wierzbówki kiprzycy, którą można poddawać identycznej obróbce jak liście herbaty, uzyskując podobny efekt.

co prawda pani z kawiarni twierdziła, że iwan czaj robi się z takiej rośliny tylko większej, ale konsultacja z internetem wykazała, że podobieństwo jest jedynie w kolorze kwiatów


Ostatnią ciekawostką kulinarną, jaką udało mi się wypatrzeć w Rosji jest czarna sól. Jak napisano na pudełku – jest znacznie zdrowsza od zwykłej, a dodatek węgla czyni ją prawdziwie prozdrowotną. 


No a do tego – to wiem już z doświadczenia – używając czarnej soli nigdy nie staje się przed trudnym pytaniem, czy ja już to jajko posoliłam, czy jeszcze nie??

2 komentarze: