niedziela, 20 marca 2016
czwartek, 17 marca 2016
środa, 16 marca 2016
Herbaciane wzgórza północnego Laosu
W wizytowaniu jakiegoś kraju zabytki czy cuda natury są
oczywiście ważne, ale dla mnie stanowią nie cel a pretekst. Jedzie się gdzieś
15 godzin, niby po to, żeby zobaczyć wspaniałą świątynię albo niesamowitą
wiszącą skałę, ale tak naprawdę ważny jest sam ruch i to co przydarza się po
drodze. Tadź Mahal jest taki sam dla wszystkich i ostatecznie można go obejrzeć
nawet w telewizji czy internecie. Spotkany przy megazabytku starszy pan, który prosił o zdjęcie i dał mi
nawet swój dowód osobisty, żebym mogła przepisać adres, jest tylko mój. I żeby
go spotkać musiałam pojechać do Indii.
Podobnie ma się rzecz z podróżą do Pongsali i trekkingiem po
porośniętych herbatą górach północnego Laosu.
Pongsali znajduje się tuż przy chińskiej granicy i jest bardzo chińskim miasteczkiem
wtorek, 15 marca 2016
niedziela, 21 lutego 2016
czwartek, 4 lutego 2016
Obiady czwartkowe
U nas właśnie zaczął się jednodniowy sezon na pączki, w
Izraelu tradycyjnie je się je w czasie trwającej osiem dni Chanuki.
Święto to obchodzone jest na pamiątkę ocalenia judaizmu, czyli
jedynej ówczesnej religii monoteistycznej, przed zniszczeniem, jakie groziło jej
ze strony politeistycznych Greków.
„Dla Greków piękność
była świętością, dla Żydów świętość była pięknem.” Różnica zbyt wielka, by dało
się nie zwracać na nią uwagę. Dlatego wybuchło powstanie, a Grecy zostali
wygnani z Izraela. Wtedy też wydarzył się cud – w świątynnym świeczniku ilość
oleju wystarczająca zazwyczaj na jeden dzień, paliła się przez osiem dni.
Osiem świeczek upamiętnia osiem dni, dziewiąta służy do odpalania codziennie kolejnej świeczki. Kandelabr powinien stać w takim miejscu, by widzieli go przechodnie, bo należy głosić światłość światu. I tylko do tego służy światło tego świecznika. Nie należy przy nim czytać czy oświetlać sobie drogi
sobota, 5 grudnia 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)