niedziela, 7 maja 2017

Iran, opowieść dwunasta - o ogrodach

Irańczycy najbardziej na świecie kochają dwie rzeczy – słodycze i ogrody. O sztuce cukru już pisałam, słodyczami zajmę się w najbliższy czwartek, a dzisiejszą opowieść chcę poświęcić ogrodom.

perskie ogrody zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa jako urzeczywistnienie idei rajskiego ogrodu

środa, 3 maja 2017

Iran, opowieść jedenasta - o uchodźcach

Uchodźcy docierali z różnych stron. Drogą lądową i morską. Szlaki ewakuacyjne usiane są ich grobami. Ci, którzy nie przetrwali podróży przez morze, mają jedną wspólną symboliczną mogiłę. Do bezpiecznej przystani udało się dotrzeć 120 tysiącom ludzi. Ponieważ jednak byli wycieńczeni i cierpiący na wiele zakaźnych chorób, śmierć zbierała wśród nich obfite żniwo.
Brzmi znajomo, prawda? Tylko że tym razem w ogóle nie mam na myśli Syryjczyków próbujących się przedostać do Europy, a Polaków, którzy w 1942 roku przybyli do Iranu.

symboliczna mogiła na cmentarzu w Teheranie

poniedziałek, 1 maja 2017

Iran, opowieść dziesiąta - o najpiękniejszym placu świata

W XVII wieku podróżnicy olśnieni pięknem perskiej architektury orzekli, że Isfahan to centrum świata. Że zaś sercem Isfahanu jest plac Imama, stwierdziłam w XXI wieku ja. I pewnie tysiące innych osób, bo nikt chyba nie może się oprzeć sile tego miejsca. 

sobota, 29 kwietnia 2017

Iran, opowieść dziewiąta - o świętym mieście

W książce „Szachinszach” Ryszard Kapuściński napisał tak:
„Qom to miasto małe, szare, płaskie, bez wdzięku, położone sto pięćdziesiąt kilometrów na południe od Teheranu, na ziemi pustynnej, męczącej, piekielnie upalnej”. 
Choć bardzo pana Kapuścińskiego szanuję, pozwolę sobie mieć odmienne zdanie. 

czwartek, 27 kwietnia 2017

Obiady czwartkowe

Opowieść ósma – o ryżu (między innymi)
Jak twierdzą Irańczycy, perski ryż jest najlepszy na świecie. Rzeczywiście, trzeba przyznać, że jest bardzo dobry i podawany na wiele efektownych sposobów. Posypanie go wyłącznie berberysem to metoda tak prosta, żeby nie powiedzieć prostacka, że aż sama się sobie dziwię, że w ogóle zrobiłam takie zdjęcie. 

poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Iran, opowieść siódma - o chrześcijanach

Choć chrześcijan nie ma w Iranie zbyt wielu, to w każdym większym mieście da się znaleźć kościół, a w Isfahanie jest nawet cała chrześcijańska dzielnica. 

kościół w Teheranie

piątek, 21 kwietnia 2017

Iran, opowieść szósta - o zoroastrianach

Tako rzecze  Zaratustra. Zdanie znałam od wczesnego dzieciństwa, jednak nie miało ono dla mnie żadnej treści, a Zaratustra kojarzył mi się raczej z jakimś mitycznym czarodziejem niż z prawdziwym człowiekiem. Tymczasem zoroastryzm (zaratustrianizm lub zaratusztrianizm) to nie żadne bajki, tylko wciąż żywa religia, której wyznawców miałam okazję poznać podczas pobytu w Iranie.

Zaratustra, żyjący kilkaset lat przed naszą erą 
twórca jednej z najstarszych religii monoteistycznych